:D HUMOR STATYSTYCZNY

Statystyk to ktoś, kto potrafi wykreślić z matematyczną dokładnością linię prowadzącą od niegwarantowanego założenia do zbyt daleko idącej konkluzji...

Statystyk to ktoś, kogo życiową aspiracją jest mylenie się w 5% wszystkich przypadków.

Trzech statystyków udało się na polowanie na jelenia. Wzięli w tym celu łuki i strzały. Wytropili w końcu wielką sztukę, podeszli doń, namierzyli. Pierwszy wystrzelił, ale jego strzała przeleciała o trzy metry z prawej od zwierzęcia. Wystrzelił drugi. Jego strzała przeleciała o trzy metry tym razem jednak z lewej. Widząc to trzeci myśliwy aż podskoczył z radości:
-Mamy go! Mamy go!

Statystycznie 5 na 6 osób odczuwa radość grając w rosyjską ruletkę...


Czytałem gdzieś, że prawdopodobieństwo, że ktoś na pokładzie samolotu wniesie bombę jest jak jeden do tysiąca. Więc od tego czasu, gdy tylko wsiadam do  samolotu, mam ze sobą bombę. Bo wtedy szansa, że na pokład wejdą dwie osoby z bombą są niewiarygodnie małe...

Oto wynik naszego doświadczenia z działaniem nowego leku: 1/3 populacji zdechła, 1/3 populacji przeżyła, a trzeci uciekł...

Po wypadku na pojeździe śniegowym statystyk przybiega na ratunek swojemu koledze, który utknął w zmiażdżonym pojeździe.
-I jak się czujesz?
-No cóż, włosy mi się palą, stopy mam odmrożone, czyli średnio rzecz biorąc, całkiem nieźle...

Pewnego dnia u rektora uczelni wybucha pożar w śmietniku. W sekretariacie są akurat fizyk, chemik i statystyk. Fizyk natychmiast zaczyna wyliczać, ile energii trzeba odebrać płomieniom aby przestały palić. Chemik zaczyna poszukiwać, jakiej substancji należy dodać do układu aby zapobiec dalszemu utlenianiu. Podczas, gdy koledzy ślęczą nad problemami, statystyk zaczyna biegać z płonącym papierem i zaczyna podkładać ogień we wszystkich możliwych koszach na śmieci jakie tylko są w okolicy.
-Co ty do cholery wyprawiasz? -pytają przerażeni koledzy.
-Żeby ten problem rozwikłać, muszę mieć większą próbę....

Premier woła do siebie ankietera i każe mu zrobić badanie opinii publicznej na swój temat. Jak go postrzegają ludzie itd.
Ankieter wyposażony w formularz zaczepia przechodnia.
-Dzień dobry! Prowadzę badanie. Co pan myśli o naszym premierze?
-O tym sukinsynu?!? Wredne bydlę. Stary pijak, krętacz, a do tego złodziej. Pojęcia nie ma jak się krajem rządzi. Jest najgorszą gnidą od czasu jak w tym kraju jest urząd premiera. Aż sam nie wiem, czy lepiej by go było otruć, zastrzelić, powiesić czy udusić gołymi rękami!...
Ankieter wpisał więc do formularza ptaszka w polu „Niezdecydowany”...

Pewien polityk odwiedzający Podhale patrzy z uwagą grupkę czarnych owiec na hali. Tak patrzy i mówi do ochroniarza:
-Pan popatrzy panie Wieśku! To ciekawe. Wszystkie owce na Podhalu są czarne...
-Nie nie, panie pośle – sprostował go ochroniarz. – Niech pan nie stawia sprawy tak definitywnie. Najlepiej po prostu stwierdzić, że niektóre owce na Podhalu są czarne. Nie Józiu? – i tu spojrzał na swego kolegę, który akurat był statystykiem.
Ten powiedział:
-A więc w świetle zaprezentowanej nam jak na razie próbki stwierdzić należy, że może pan jedynie stwierdzić, iż czarne są tylko niektóre owce na Podhalu, a i to jedynie po widocznej stronie...

„1 000 000 lemingów  nie może się mylić”

(niewielkie zwierzątka, które według fałszywego mitu popełniają zbiorowe samobójstwo: tzn. masowo cała okoliczna populacja rzuca się rzekomo w morskie odmęty)

No comments:

Post a Comment

do Bożego Narodzenia AD 2019 niedaleko

    Z a miesiąc już będę w Kraju. Długo mnie nie było. Od maja. A przynajmniej tak się czuję (Gosia mnie koryguje że nie aż tak długo, No...